Wrócę znów do problemu palenia.
Nigdy nie pomyślałbym, że istnieje taki kraj gdzie nikt nie pali. W takim właśnie kraju jestem. Zastanawiam się, czy pójść na zewnątrz zapalić, czy nie? Nawet popielniczki nie ma na zewnątrz!
Jak pięknie byłoby w Polsce – nikt nie pali, nie ma problemu. Ale czy do końca? Skąd rząd bierze pieniądze do budżetu? W Polsce z wódki i papierosów, a w Kolumbii???
Berni says:
Ciekawe spostrzeżenie ale wyjasnienie jest chyba proste – łysolu w Kolumbii maja inne rozrywki a nie pala jakieś rakotwórcze świństwa – a przy okazji uwijaj sie z robotą, uwijaj, bo inaczej nie będzie Ci dane zobaczyc niczego poza lotniskiem i magazynem 🙂 …
Berni says:
a przy okazji – pierwszy raz widze tego bloga i powiem jedno – tytuł jest w dechę…