Nie będzie to wpis związany z pewną firmą, czy też reklamą. Będzie o najlepszym wywodzie osoby wierzącej w Boga…
Wczoraj wracając do domu „autokarem” dyskutowaliśmy na tematy mało przyziemne. Pierwszy raz adwersarz umiał mówić mniej wzniosłym językiem i myślę, że zapamiętam tę dyskusję na długo. Wiem, że poniekąd słowa które przytoczę mogą być śmieszne, ale mi wbiły się w pamięć.
Każdy wie, że wybory są dokonywane sercem lub rozumem… Ale dowiedziałem się, że „Pikawa nigdy nie zrobi Cię w ch*.*!”.
Proste i wymowne 🙂