Jejku, jejku… jak ten czas szybko leci. Człowiek się nie spostrzeże a tu dwa lata już bazgrze. Patrząc na wpisy to powiem, że te ostatnie dwa lata nie rozpieszczały, dużo się działo. Mam nadzieję, że będzie mi się chciało dalej pisywać.
Aby zakończyć wpis czymś życiowym to właśnie przeczytałem na Interii – Odkręcił żonie koło… i troszkę jestem zniesmaczony tłumaczeniem żony, że pojechała o 22 na kawę, a z drugiej strony lepiej było pogrzebać przy hamulcach 🙂
PS. Właśnie ściągam na moje playstation Battlefield 1943, jutro coś więcej opiszę.