Mój kot emigruje tak jak ja, lecz emigrację zaczął tuż po urodzeniu mojego synka, było podejrzenie że syn jest uczulony, co nie potwierdziło się, lecz został wywieziony do mojej babci i tam został. Niestety, nie ma już możliwości przebywania u niej, ja chętnie bym go wziął, lecz za często nie bywam przez kilka dni w domu ze względu na moją pracę.
Kot ma 9,5 roku. Nazywa się Behemot.
Jeśli ktoś mógłby mi pomóc byłbym wdzięczny, kot także!