Bruksela?

Właśnie przyjechałem do stolicy Unii Europejskiej i jestem zaskoczony Gdzie ja k*.* jestem?

Poszliśmy na piwko z kolegami z UK i Czech, okazało się, że kelner ni w ząb nie znał angielskiego – kolega mówił o sparkling water potrząsając butelką wody i tak dostał niegzowaną…. A na sam koniec nie mogliśmy zapłacić kartą.

To jakaś żałość, zaznaczę że hotel jest w ścisłym centrum i pub też był w jego zasięgu. I co, my jesteśmy gorsi? W Warszawie w Centrum każdy kelener/barman porozmawia po angielsku, a my tu nie umieliśmy zamówić wody, czy soku… Brukselo wstydź się!

A jeszcze jedno co mnie zmierziło, śmieci wystawiane są przed dom, śmieciarz może ma dobrze zbierając to, ale idąc przed chwilą po ulicy byłem w szoku jak można brudzić ulicę. Wstyd.

No dobrze, jeszcze coś co mi się podobało – same moje bankomaty, a do tego papier w bankomacie przedziurkowany tak aby można było włożyć do segregatora

Impreza kapeluszowa

Byłem na imprezie, gdzie obowiązkowym ubiorem był kapelusz. Udało mi się wygrać konkurs na najlepszy kapelusz na imprezie – (click on the picture 🙂

moto_0022.jpg

Fajny?

Zapomniałem o muzyce?

Dziś napiszę o różnicy MP3 w porównaniu z CD, jak i moim zestawieniem roku 2008, ponieważ bolą mnie konkursy roku, z których nic, prócz komercyjnych kapelek nie wynika.

Jest to trochę powiązane ze sobą, ponieważ moim no1 tego roku i cały czas w samochodzie, w domu, w pracy, wszędzie – pomimo krótkiego materiału – jest Black River. Niesamowite odkrycie… Odkrycie przyszło do mnie w formacie MP3, niestety. Po dłuższym wsłuchiwaniu się, musiałem mieć tę płytę – kupiłem, zamieniłem płyty następnie… I co się okazało? Na moje ucho to nie słyszałem wielu dźwięków, a w niektórych momentach dźwięki były sztuczne – radzę przesłuchać Silence, akustyczne, w wersji Mp3 128bps i CD na dobrym sprzęcie… Zrozumiecie. Może jestem snobem, ale zawsze kupuję sobie płytę oryginalną wykonawcy, którego przesłucham więcej niż 5 razy, tak samo z oprogramowaniem. Najpierw przetestuję, ale następnie albo skasuję, albo zakupię.

Okej wracając do tego czym chciałem się podzielić – moje zestawienie 5ciu najlepszych IMHO płyt:

  1. Black River – Black River
  2. Slipknot – All Hope is Gone (pomimo, że tytułowy kawałek w ogóle mi nie wchodzi).
  3. Metallica – Death Magnetic
  4. Disturbed -Indistructible
  5. Acid Drinkers – Verses Of Steel

Ale…. Black River dużo dużo wyżej niż pozostali!!!

Nowy rok pod znakiem zmian

Jezusicku, ile rzeczy się stało podczas ostatniego pół roku.

Na przykład: jadę w niedzielę do Brukseli na tydzień, mając już mieszkanie, do którego nie zdążę odebrać kluczy przed wyjazdem. Ale ważne jest to, że jak wrócę to nikt już więcej nie powie mi, żebym się zabierał…

Trochę to trwało, ale wracam do prawdziwych żywych i dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli. Jedni powiedzą – fajnie jest mieć rodzinę, a ja powiem, że fajnie jest mieć przyjaciół bo niestety z rodziną było słabo w trakcie całego mojego zamieszania…

Czego samemu nie zrobisz nikt nie zrobi za Ciebie!

Strefa Gazu

Patrząc się na sprawy bieżące, co jest ważniejsze Gaz, czy Strefa Gazy?

Unia Europejska poczuła, że bez gazu to długo nie przetrwa i z dnia na dzień pojawiały się próby zakończenia problemu. Dziś wiemy, że kryzys został zakończony.

Jednakże, gdy widać umierające dzieci w Strefie Gazy, spadające bomby, umierających żołnierzy izraelskich – po prostu piekło – nikt nie reaguje.

Palestyno, Izraelu, czy macie gaz? Gdybyście mieli już dawno kryzys byłby zażegnany 🙂