Jak widzieliście nie napisałem nic na temat karnego, gdzie wszyscy winili sędziego zamiast popatrzyć, czemu nie było 2:0 i karny by nic Austriakom nie pomógł. Polacy, jako naród, jak zawsze szukają winnego poza sobą (wierzcie mi, znam to z życia rodzinnego).
Oglądając mecz, gdzie wszyscy mają nadzieję że będzie jakiś wynik – śmiem twierdzić, że Polacy zawsze grali trzy mecze na „O”:
– mecz otwarcia
– mecz o wszystko
– mecz o honor
Ja, tylko powiem jedną rzecz – jedynym piłkarzem światowego poziomu jest Boruc. Szkoda tylko, że mecz o honor, wygląda na taki że nie będzie powtórki z przed 2 czy 6 lat.
Ale i tak nadal kibicuję.